Deszcz nam nie straszny! Szturm na Tallin! W Tallinie podbiliśmy najpierw strategiczny punkt informacyjny, gdzie pani zarezerwowała nam hostel na Ms.Judith. Z racji zagrożenia deszczowego pozwoliliśmy sobie na taki luksus, który niestety zawyżył nam średnią opłatę za noclegi. Pojechaliśmy zostawić rzeczy w hostelu po czym wyruszyliśmy na pieszą wycieczkę po Tallinie. Tallińska starówka jest naprawdę imponująca, więc się mocno pozachwycaliśmy. Żeby naszej znajomości z Tallinem nie zakończyć tylko na starówce, poszliśmy na spacer na wybrzeże gdzie nasza w 66,6% krótkowidząca grupa zwiedzająca wypatrywała Helsinek. Musieliśmy potem wrócić do naszego hostelu, co dla niektórych piechurów okazało się być sporym wyzwaniem.