Geoblog.pl    rybki    Podróże    LTU, LVA, EST!    Deszczowo w Haapsalu
Zwiń mapę
2011
09
sie

Deszczowo w Haapsalu

 
Estonia
Estonia, Haapsalu
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1109 km
 
Mieliśmy dziś jechać do Tartu, ale wyczytaliśmy, że studenci na wakacje uciekają (a to campus żaków), więc postanowiliśmy zmienić plan naszej wyprawy i jechać do Haapsalu, żeby nie być za daleko od morza. Witaj e-Stonio! Haapsalu okazało się być sympatycznym, średniowiecznym miasteczkiem z przepięknym zamkiem w środku. Tyle, że zamek to jedyna atrakcja turystyczna. W sierpniu zamek nawiedza Biała Dama, którą zamurowali w ścianie za romans z mnichem, ale jej nie spotkaliśmy. Potem poszliśmy podziwiać widoki na promenadzie i mimo, że było zimno, mokro i wietrznie, to było warto. Nic dziwnego, że Czajkowski tu na wakacje przyjeżdżał (w Haapsalu jest nawet jego ławka). Trochę nas przewiało w tym Haapsalu, więc pojechaliśmy na pole namiotowe, żeby na naszej super kuchence przygotować sobie ciepłą strawę. Pole było zupełnie opustoszałe (a było tuż nad wodą!) i nieco podmokłe, ale jak przyjechał pan właściciel i oznajmił nam radosną nowinę, że zapłacimy tylko po 2,5 euro od osoby, to od razu nam się spodobało dużo bardziej. Rozbiliśmy więc nasze dwa małe namiociki tuż przy ogrodzeniu od jakiegoś wypasionego Spa, w którym się bogacze błotem okładają i myślą, że im to w czymś pomoże. Rozpaliliśmy ognisko, wypiliśmy jakieś okropne cydry, które smakowały jak mydliny i poszliśmy spać, bo jutro jedziemy podbijać Tallin!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 26 wpisów26 4 komentarze4 3 zdjęcia3 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
04.08.2011 - 14.08.2011
 
 
14.08.2010 - 22.08.2010